Poznajcie Katarzynę i Łukasza z Nova Consulting Group Polska, dwoje pierwszych programistów z polskiego zespołu norweskiej Epinovy

Łukasz Błachowicz i Katarzyna Juszczyk to dwoje pierwszych programistów, którzy dołączyli do zespołu Epinova Norway w Nova Consulting Group Polska. W wywiadzie opowiadają, jak wygląda ich dzień w pracy, dlaczego lubią atmosferę w skandynawskich firmach oraz jak przebiega ich obecny projekt.

Opowiedzcie trochę o sobie - na jakich stanowiskach pracujecie, a także czym interesujecie się prywatnie?

Katarzyna Juszczyk: Jestem Front-end developerem, w branży działam od około 15 lat. Co ciekawe pracuję w zawodzie zgodnym z moim wykształceniem, mimo że jestem po Kulturoznawstwie na Uniwersytecie Jagiellońskim. Ukończyłam tam specjalizację Elektroniczne przetwarzanie informacji, czyli odpowiednik Human-computer interaction. Są to idealne studia dla Front-end developera, bo łączą elementy UX, UI, psychologii i programowania. A co mnie interesuje prywatnie? W wolnym czasie jeżdżę konno, a obecnie szkolę się także jako amatorski behawiorysta psi. 

Łukasz Błachowicz: Jestem Back-end developerem z ponad ośmioletnim doświadczeniem. Od pół roku pracuję w grupie Nova Consulting Group, dokładnie w zespole Epinova. Prywatnie interesuję się fotografią i elektroniką. W wolnym czasie lubię grać w gry komputerowe oraz RPG, jeździć na łyżwach, a także śpiewać - np. karaoke. 

Dlaczego zdecydowaliście się dołączyć do zespołu Epinova w Nova Consulting Group Polska?

Katarzyna: Ja bardzo cenię sobie współpracę z kolegami ze Skandynawii. Do tej pory pracowałam ze szwedzką marką modową NA-KD oraz software housem ze Szwecji, który miał swój oddział w Polsce. Bardzo podoba mi się skandynawska kultura pracy, którą próbuję odtworzyć również tutaj. 

Łukasz: U mnie bardzo podobnie. Kiedyś pracowałem już w firmie skandynawskiej i bardzo podobała mi się tamtejsza kultura pracy, która w porównaniu do innych daje duża swobodę działania oraz poczucie zaufania do pracownika. Postanowiłem więc, że moim kolejnym pracodawcą będzie firma ze Skandynawii. Ponadto ważna była dla mnie technologia Optimizely, w której mam okazję teraz pracować w Epinova.  Tak że te dwie rzeczy były dla mnie bardzo ważne podczas wyboru pracodawcy.

Jakie pierwsze doświadczenia związane ze współpracą z norweską Epinovą zapadły Wam w pamięć?

Łukasz: Mi zapadło w pamięć to, że chociaż pracowałem wtedy zdalnie, to jako pierwszy polski developer w zespole zostałem bardzo ciepło przyjęty przez kolegów i koleżanki z Norwegii. Od samego początku czułem, że mam duże wsparcie z ich strony, bo często dopytywali, czy wszystko w porządku i czy mam jakieś pytania, a następnie bardzo chętnie na nie odpowiadali. 

Katarzyna: Moje pierwsze doświadczenie też było ekstra, bo miałam okazję polecieć do Oslo, gdzie mamy bardzo fajne biuro, i spotkać się z ludźmi, z którymi pracuję obecnie. Dzięki temu mogliśmy się lepiej poznać, porozmawialiśmy o tym, jak chcemy pracować z front-endem. W Epinovie świetne jest to, że nie trzeba być specjalistą od wszystkiego. Oczywiście warto czuć się komfortowo w wielu różnych zagadnieniach i technologiach, ale jako że front-end to szeroka dziedzina, to można znaleźć sobie niszę i się w niej szczególnie rozwijać. Bardzo fajne, wręcz unikatowe jest też to, że Norwegowie z racji wymagań prawnych, a także kultury, dużą wagę przykładają do zagadnienia dostępności (ang. accessibility). Mogłam więc porozmawiać o tym z kolegami z zespołu. Wspólnie zastanawialiśmy się również, jak chcemy, żeby praca front-endowa wyglądała w tym konkretnym projekcie. Od razu poczułam też, że mamy wspólny vibe, co jest dużą korzyścią.

Czy możecie podzielić się informacjami na temat projektu, nad którym pracujecie obecnie?

Łukasz: Nasz klient, międzynarodowa organizacja, pełniąca usługi doradcze dla przemysłu morskiego i energetycznego, zgłosił się do nas z potrzebą zmiany systemu CMS na nowszy, ponieważ dotychczasowy nie spełniał jego wymagań. Wybór padł na Optimizely. Naszym zadaniem jest więc migracja ze starego systemu na nowy, przeniesienie dotychczasowych treści i dostosowanie Optimizely pod oczekiwania klienta. Projekt obecnie jest na etapie optymalizacji kodu i spłacania długu technologicznego. 

Katarzyna: Chcemy, żeby nasz klient miał fajną, wygodną platformę do tworzenia treści, ponieważ oni bardzo dużo publikują. Chcemy, by było to rozwiązanie “state-of-the-art”. Żeby jak najlepiej wyglądało, było jak najbardziej intuicyjne i użyteczne dla edytorów. Ważnym elementem tego projektu jest też aspekt konsultingowy. Proponujemy najlepsze rozwiązania jeśli chodzi o architekturę i użyteczność (ang. usability). Ponieważ nasz klient to duża organizacja, w której decyzyjność jest rozproszona pomiędzy wiele osób, my staramy się to wszystko koordynować, usprawniać komunikację i jak najlepiej podpowiadać w podejmowaniu istotnych decyzji. Istotne jest też budowanie wzajemnego zaufania i zespołowości, ponieważ nasz zespół jest łączony i składa się zarówno z programistów Epinovy, jak i tych po stronie klienta. Staramy się wzajemnie tworzyć fajną kulturę i dynamikę pracy.

Jak wygląda Wasz typowy dzień pracy?

Łukasz: Jak każdy współczesny zespół w naszej branży, zaczynamy dzień od stand-upu… 

Katarzyna: A jeszcze wcześniej od wspólnej kawy. Pomimo że działamy w zespole międzynarodowym, gdzie każdy może pracować zdalnie, to my z Łukaszem lubimy przychodzić do biura i zazwyczaj korzystamy z tej możliwości. 

Łukasz: To prawda. Ponadto, między pracą nad zadaniami, mamy podstawowe spotkania scrumowe. Na początku projektu trochę tego brakowało, bo chcieliśmy jak najszybciej dostarczać konkretne rozwiązania dla klienta. Po pewnym czasie doszliśmy jednak do wniosku, że potrzeba nam więcej przestrzeni na dyskusję, feedback czy priorytetyzację. 

Katarzyna: Udało nam się przekonać klienta, że spotkania w zespole, mimo że są oczywiście pewnym kosztem czasowym, bo nie pracujemy wtedy nad konkretnymi zadaniami, to wpływają na optymalizację procesów. A to finalnie przekłada się na to, że kończenie zadań idzie nam znacznie szybciej. Dzięki temu mamy też przestrzeń, by proponować klientowi pewne usprawnienia, które powoli zaczynają przynosić korzyści. Widać to również po samych spotkaniach, które są bardzo merytoryczne i wartościowe, mimo że bierze w nich udział ponad dziesięć osób.

Co Wam się najbardziej podoba w obecnej pracy?

Łukasz: Ja sobie cenię to, że mamy duże zaufanie ze strony managementu. Nie jest tak, jak czasem doświadczyłem w polskich firmach, że szef patrzy ci na ręce i dyktuje, czym dokładnie masz się zająć w danej chwili. Tutaj zakładamy, że wszyscy gramy do jednej bramki i pracujmy samodzielnie najlepiej, jak potrafimy. Natomiast jeżeli ktoś ma jakiś problem, to wszyscy zakładają, że się z nim zgłosi po pomoc, by go rozwiązać, i ta pomoc zawsze zostanie mu udzielona. Czyli wyróżniłbym taką przejrzystość w pracy i swobodę działania. One pozwalają poczuć, że masz pełne zaufanie i sam decydujesz o swoim dniu i o tym, czym się zajmujesz w danej chwili. Co ważne, klient jest zadowolony z naszej pracy, więc widać, że takie podejście się po prostu sprawdza. 

Katarzyna: Ponad to, co powiedział Łukasz, mi się bardzo podoba to, że mamy wpływ na bardzo wiele różnych rzeczy. Zamiast po prostu wykonywać taski jeden za drugim, tutaj liczy się szersza perspektywa. Jeśli mamy jakiekolwiek sugestie odnośnie procesu, planowania, priorytetyzacji czy sposobu rozwiązania danego problemu, to zawsze możemy je otwarcie zaproponować i o nich podyskutować. Bardzo często te sugestie wpływają na to, jak pracujemy z klientem czy jak realizujemy projekt, i to jest ekstra.

Dziękujemy za wywiad!

Oferta pracy

Dołącz do zespołu Epinova Norway w Krakowie i pracuj z Kasią oraz Łukaszem! Obecnie poszukujemy doświadczonych Senior .Net Developerów z umiejętnościami w pracy z Optimizely. Więcej szczegółów znajdziesz w ogłoszeniu

https://novaconsultinggrouppolska.recruitee.com/o/senior-net-developer-3

Jeśli masz jakiekolwiek pytania, skontaktuj się z naszym rekruterem - weronika.choren@novaconsultinggroup.pl